czwartek, 27 kwietnia 2017

Szafa - opowiadanie powstałe na warsztatach literackich.

Opowiadanie powstało w trakcie warsztatów literackich prowadzonych przez panią Patrycję Prochot-Sojkę .
Autorami są uczniowie klasy 6a i c z SP.1
Ola Duczkowska , Martyna Wierna . Madzia Kozieł , Mikołaj Szewczyk , Szymon Żuchowicz
Pod opieką Pani Moniki Kwit.
Tematem przewodnim opowiadania była szafa.

     „ SZAFA „


            Pewnej nocy Andrzej obudził się w środku nocy. Zdawało mu się, że szafa do niego mówi, przywołuje go. Podszedł bliżej, otworzył ją. Zobaczył dziewczynę w pięknej białej sukni. Miała długie, rude włosy zaplecione w warkocz. W kosmyki wpięte były kolorowe kwiaty.

                                        
Nieznajoma pobiegła w głąb szafy. Andrzej nie namyślał się dłużej i podążył za nią. W pewnym momencie zrobiło się jasno. Przed oczyma miał piękną dolinę, która porośniętą była milionem kwiatów.
-Jak masz na imię?-zapytał tajemniczej dziewczyny.
-Mam na imię Vaiana -odpowiedziała słodkim głosem.
-Gdzie jesteśmy? Andrzej zdawał się być mocno zaniepokojony.
-Jesteśmy na niezwykłej wyspie Exotic. To właśnie tutaj mieszkam z rodziną.
-Co to za drzewo?
-To palma kokosowa – odpowiedziała. Poczekaj. Zerwę dla ciebie jej owoc.
Kiedy kokos przepołowiony został na połowę ich oczom ukazała się mapa skarbów. Serca zaczęły bić szybciej. Po chwili drzewo ożyło i powiedziało następujące słowa: - Strzeżcie się! Oto mapa skarbów, z której mogą korzystać jedynie godni ludzie!
Dzieci zapytały do czego potrzebna jest im ta mapa. Dowiedziały się, że pod wyspą uwięzieni są jej mieszkańcy. Aby ich uratować muszą odnaleźć miecz, a następnie pokonać lamorożca. Był jeden problem. Miecza pilnował mistyczny Czarny Rekin.
 Nagle nie wiadomo skąd pojawiło się morze i łódź. Dzieci ruszyły w dalszą drogę. Płynęły trzy dni i trzy długie noce. W końcu przed oczami wyrosła im wielka grota spowita dymem. Po długiej podróży wysiedli z łodzi i zobaczyli coś, czego nigdy z pewnością nie zdołają zapomnieć. Czarne, śliskie cielsko - Czarnego Rekina. Stwór porwał Vaianę gdy ta powtórnie weszła do wody. Na szczęście w pobliżu był Andrzej. Podpłynął do rekina i zdołał uratować dziewczynę. Szybko wzięli miecz i wyruszyli w góry gdzie ukrywał się lamorożec. Działano według mapy. Wędrówka trwała dwa miesiące. Dzieci umierały z głodu, ale były dzielne. W końcu dotarły do celu.
Kiedy postanowiły odpocząć zauważyły, że coś je obserwuje. To był rzeczony potwór.
Andrzej nie zdołał się ukryć. Na ratunek było już za późno. Lamorożec chwycił go i porwał do swojej jaskini. Vaiana chwyciła za miecz. Jakimś dziwnym sposobem udało jej się pokonać potwora.  Andrzej dzięki niej ocalał.  Zawdzięczał jej życie. Szybko zabrali klucz i wrócili bezpiecznie na wyspę. Dotarli do bramy i próbowali otworzyć drzwi. Ale...
-Klucz się zablokował!!! - krzyknęli z przerażeniem
Zaczarowane drzewo dębu, które stało obok naraz odezwało się:
- Jeśli chcecie otworzyć drzwi musicie zebrać moje soki i wlać je do środka zamku. Wtedy klucz pomoże otworzyć uparte drzwi.

Po chwili udało się.  Za drzwiami Vaiana i Andrzej spotkali się z uwolnionymi ludźmi. Wszyscy byli szczęśliwi. Historia zyskała dobre zakończenie. Chłopak i dziewczyna zostali na wyspie, bo tam odnaleźli największą przyjaźń.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz